czwartek, 24 kwietnia 2014

Reżim technologiczny i dobra gorzałka

Od niepamiętnych czasów sprawa była bardzo prosta: dobry zacier, niezbyt wyrafinowany układ destylacyjny i chwilę później można było raczyć się przyzwoitym bimbrem. Zresztą taki proceder kwitnie nadal, jak świat długi i szeroki. Prawda jest jednak taka, że cywilizacja idzie do przodu i dotyczy to również naszych wymagań wobec gorzałki.
Dobrą rakiją co prawda nikt nie pogardzi, ale zdecydowanie wolimy postawić na stole coś szlachetnego, dobrego, czystego i smacznego (choć niektórym nijak wódka ze „smacznością” się nie kojarzy). A to wymaga już zupełnie innej technologii produkcji, bo okazuje się, że dobry układ destylacyjny musi być jednak wyrafinowany.

Dobra wódka od bimbru różni się wszystkim. Tu może pominę szczegóły, bo to nie miejsce i czas, a i tak wszyscy wiedzą o czym myślę. Ale faktem jest, że najlepsi na świecie producenci wysokoprocentowych alkoholi inwestują w zaawansowaną technologię, nie pozostawiając procesu produkcji na łasce samoistnych zjawisk fizycznych i nie zawierzając do końca umiejętnościom człowieka.

Temperatura to podstawa

Weźmy dla przykładu wódkę Absolut. Przyzwoity, markowy trunek, wytwarzany ze specjalnej zimowej odmiany pszenicy. Okazuje się, że pomimo doskonale ocenianej na całym świecie marki szefostwo gorzelni Nobbelov niedaleko Ahus na południu Szwecji wciąż poszukuje możliwości podniesienia jakości swojego produktu. I w efekcie tego poszukiwania od niedawna proces destylacji jest tam sterowany przez system automatyki 800xA firmy ABB. I aż czasami trudno sobie to wyobrazić wypijając „zdrowie” zacnego jubilata, że krystaliczny płyn w kieliszku jest efektem procesu destylacji nadzorowanego przez zaawansowana automatykę.
Jednym z podstawowych reżimów technologicznych jest utrzymanie właściwej temperatury fermentacji. Na odstępstwa od parametrów nie ma miejsca, bo przy tej skali produkcji natychmiast grozi to spadkiem jakości i wyczuwalną różnicą w smaku.

Kilowatogodzina na litr

Za stabilność temperatury odpowiada więc system 800xA, który pozwala operatorowi wykrywać i korygować najdrobniejsze odchylenia w czułym na zmiany procesie fermentacji. Szczególnie przydatna jest w tym układzie „funkcja śledzenia tendencji rozwojowych”, monitorująca wszystkie parametry i sugerująca operatorom odpowiednie działania, zanim jeszcze pojawi się sytuacja krytyczna. Do tego dochodzi zarządzanie informacją Smart Client, umożliwiające dostęp do danych procesu systemu automatyki z dowolnego miejsca, w którym znajduje się operator.
Oczywiście system 800xA pozwala optymalizować działania operacyjne, sygnalizuje potrzebę konserwacji konkretnej instalacji i tworzy raporty diagnostyczne, dzięki którym serwis może planować swoją pracę, by uprzedzić potencjalne problemy, nim zakłócą one produkcję. Co ciekawe zwiększenie efektywności procesu spowodowało, iż gorzelnia firmy Absolut zużywa zaledwie jedną kilowatogodzinę energii na litr czystego alkoholu, dzięki czemu jest najbardziej efektywną energetycznie gorzelnią na świecie.

Oby tylko energii wystarczyło

Z zapowiedzi wynika jednak, że to nie koniec. Absolut chce zintegrować wszystkie swoje systemy biznesowe, wagowe i laboratoryjne z systemem 800xA. Pozwoli to utrzymać cały proces, a w efekcie produkt końcowy, na najwyższym poziomie. A do tego – bez wątpienia wysokiej jakości produktu – dokłada godną reklamę, która została określona przez magazyn „Advertising Age” mianem „jednej z najlepszych kampanii XX wieku”. Tak więc nie pozostaje nam nic innego, jak od czasu do czasu skusić się na małe „na zdrowie”. I trzeba tylko znaleźć jeszcze rozwiązanie jednego istotnego problemu – co zrobić, żeby po dobrej imprezie człowiek rano był rześki i odnajdował w sobie zadowalające pokłady energii życiowej...



Sławomir Dolecki