DevDay '13: 12 prelegentów, 2 ścieżki, 1 dzień

Już niecałe dwa miesiące pozostały do kolejnej edycji DevDay, konferencji dla programistów, sponsorowanej przez ABB. Każda kolejna edycja przyciągała coraz większą liczbę uczestników. W tym roku organizatorzy są równie pewni powtórzenia sukcesu z ubiegłych lat. O tym czego możemy się spodziewać na DevDay 2013 opowiadają Michał Śliwoń i Rafał Legiędź.

W tym tygodniu rusza rejestracja na DevDay 2013. Czego możemy się spodziewać po tegorocznej edycji?
Tegoroczna edycja to będzie ten sam wysoki poziom prelekcji, tak samo dobra okazja, żeby poznać pasjonatów z naszej branży, zaczerpnąć inspiracji i motywacji do jak najlepszego wykonywania naszej niezwykle ciekawej profesji. Chcemy doścignąć wszystkie najlepsze opinie po zeszłorocznej konferencji... i dać jeszcze więcej okazji do świętowania dla naszej społeczności! Dlatego w tym roku zaprosiliśmy 12 prelegentów, a nie 7 jak w zeszłym roku. Nadal mówimy o jednym dniu, ale już teraz myślimy o czymś większym.

W zeszłym roku udało Wam się zgromadzić imponującą grupę prelegentów. Kogo zareklamowalibyście na tegorocznym DevDay'u?
Jeszcze nie wszyscy prelegenci zostali ogłoszeni, ale możemy powiedzieć, że już teraz kilku z nich wzbudziło bardzo duże zainteresowanie. Jak choćby Chuck Norris języka C#, jak mówi się na Jona Skeeta. Jon Skeet pracuje dla firmy Google, ale jest specjalistą języka C#, wymyślonego przez Microsoft. Jon Skeet zasłynął z niesłychanej znajomości tego języka do tego stopnia, że istnieje cała seria żartów w stylu żartów o Chucku Norrisie - właśnie w kontekście tego jak wielkim znawcą C# jest Jon Skeet. Naprawdę nie mogę się doczekać jego wystąpienia. Mamy w zanadrzu jeszcze kilka znanych nazwisk - mamy nadzieję zaskoczyć środowisko w Polsce.

Powiedzcie nam jeszcze raz - dla kogo jest ta impreza i czym się wyróżnia w kalendarzu konferencji developerskich?
DevDay to konferencja programistyczna tworzona przez programistów. Skupiamy specjalistów ze swojej branży. Specjalistów, którzy dla wielu są autorytetami. Czytamy ich książki, blogi, śledzimy ich na twitterze, a dzięki DevDayowi możemy ich posłuchać na żywo, zadać im pytanie, porozmawiać z nimi i czerpać w każdy inny sposób garściami z ich niezwykłej wiedzy. Nie spotkałem się z takim zagęszczeniem światowej sławy prelegentów na żadnej innej konferencji w Polsce.

Jak się zarejestrować, ile to kosztuje, ile jest miejsc, gdzie się odbędzie tegoroczna edycja?
Każdego roku nieco zwiększamy to wydarzenie. W 2011 roku na konferencji mieliśmy 200 uczestników, w zeszłym - 250. W tym roku będziemy w stanie zaprosić ponad 300 osób. Jak co roku konferencja odbędzie się w Krakowie.
Rejestracja rusza tuż tuż, będzie prowadzona przez naszą stronę internetową devday.pl. Wejście na konferencję nie kosztuje nic, ale... trzeba się nieco postarać, jak w przypadku konferencji TEDx, przy formularzu rejestracyjnym, żeby otrzymać od nas wejściówkę. Chcielibyśmy, aby doświadczenie dla uczestnika było jak najbardziej wielowymiarowe. Konferencja to nie tylko sesje, to możliwość poznania specjalistów z branży, możliwość porozmawiania z prelegentami w mniej oficjalnej i szkolnej atmosferze. To cała otoczka do sesji, które będą dostępne w internecie po zakończeniu konferencji.

Skąd bierzecie pomysły na tą imprezę? Jeździcie do "konkurencji", ktoś Wam podpowiada?
Dla mnie historia jest typowym love-story. Zakochałem się w szwedzkiej konferencji ØreDev. Chciałbym umożliwić polskiemu programiście poczucia tego, co ja poczułem będąc za pierwszym razem na tamtej konferencji - tego rodzaju inspiracji i motywacji, która starcza na długie miesiące i sprawia, że kocha się swoją pracę. Z tego typu wspaniałych konferencji czerpiemy na pewno inspirację, a pomysły trzeba wymyślać dopasowując to do polskich realiów.

Dlaczego Centrum Systemów Informatycznych ABB inwestuje w taką imprezę?
To jest nasz wkład w rozwój naszej polskiej społeczności programistycznej. Chcemy być jej znaczącą częścią, DevDay jest, miejmy nadzieję, wyrazem jak bardzo nam na tym zależy.

Profil DevDay na Facebook
Profil DevDay na Twitterze