Miejsce dla najaktywniejszych

Drugi rok z rzędu studenci mechatroniki, elektroniki, energetyki, inżynierii materiałowej i informatyki, mają szansę zrealizować swoje najbardziej niesamowite koncepcje badawcze w ramach Koła Naukowego ABB. To inicjatywa krakowskiego Centrum Badawczego spółki. Pracujący tam naukowcy postanowili bowiem rozpocząć współpracę z przyszłymi inżynierami. Za dobrą i odważną koncepcję naukową dają dostęp do narzędzi i materiałów, profesjonalną opiekę i – jak twierdzą – nieograniczone możliwości.

W ubiegłym roku rozpoczęto projekt, którego celem jest wsparcie studentów w realizacji własnych idei naukowych. Spośród nadesłanych propozycji do pierwszej edycji wybrano trzy pomysły:

projekt dwunastofazowego przekształtnika macierzowego, jako łącznika w systemie elektroenergetycznym do kontroli przesyłu mocy;
projekt automatyki sterującej przekształtnikiem macierzowym;
praktyczne zastosowania układów filtrów aktywnych (filtracja audio);
wysoko wytrzymałe i przewodzące panele otrzymane z odpadów nanokompozytów polimerowych.

Na razie nie możemy jeszcze mówić o wynikach, bo prace wciąż trwają, a na jakim są etapie, o tym poniżej. W każdym razie pomysł chwycił, bo niedawno rozpoczęła się druga edycja Koła Naukowego ABB. Większość informacji można znaleźć na stronie www.abb.pl/kolonaukowe. Tegoroczny nabór trwa do 30 listopada 2013 r.

O zamyśle stworzenia Koła Naukowego ABB i pierwszych efektach opowiada Daniel Lewandowski, naukowiec z krakowskiego Centrum Badawczego i opiekun Koła.

Dlaczego Centrum Badawcze zdecydowało się zorganizować Koło Naukowe ABB?
Z naszej dotychczasowej współpracy ze studentami wynika, że mają oni niejednokrotnie ciekawe i często bardzo odważne pomysły. Dlatego też stworzyliśmy inicjatywę, która ma pomóc tym młodym naukowcom w skonfrontowaniu teorii z praktyką. Realizacja własnych pomysłów, nawet w zaciszu laboratorium, nie jest taka prosta, jak się może wydawać. Niejednokrotnie potencjalni naukowcy potrzebują nawet zwykłego wsparcia w zakresie przygotowania planu projektu czy też obsługi finansowej – zaplanowania i zrealizowania zakupów materiałów, sprzętu i oprogramowania. Niewielka pomoc w tym zakresie pozwala uwolnić potencjał twórczy, który tkwi w młodych umysłach.

Co więc im proponujecie?
Z jednej strony chcemy zapewnić wsparcie merytoryczne, z drugiej zorganizować takie miejsce, gdzie można nauczyć się od osób doświadczonych, jak podejść do zagadnienia i jak zrealizować własny projekt badawczy.

W tym roku rozpoczęła się już druga edycja Koła, czy pierwsza wzbudziła zainteresowanie?
Jak na edycję pilotażową dostaliśmy całkiem sporo zgłoszeń. Nawet spoza uczelni krakowskich. Przede wszystkich I edycja pozwoliła nam przetrzeć szlaki formalno-prawne wewnątrz ABB. W ramach drugiej edycji mamy już wypracowany model organizacyjny i wiemy, w jaki sposób wszystko sprawnie przygotować i przeprowadzić. Zebraliśmy też informacje o oczekiwaniach studentów wobec takiego projektu – czego potrzebują, w jakim systemie chcą pracować i na czym im najbardziej zależy.

A projekty zostały zrealizowane?
Zespoły projektowe przygotowują się do ostatecznego podsumowania wyników i zamknięcia pierwszej edycji, co powinno nastąpić w drugiej połowie listopada. Jesteśmy więc na finiszu.

A do tegorocznej edycji są już zgłoszenia?
Jest jeszcze zbyt wcześnie. To jedna z naszych ubiegłorocznych obserwacji – wiele osób czeka do ostatniego dzwonka. W ubiegłym roku zdecydowana większość projektów pojawiła się ostatniego dnia naboru. Dlatego teraz, dopóki nie minie termin, nie analizujemy zgłoszeń.

Pojawią się jakieś zmiany?
Tak, druga edycja będzie się różnić od pierwszej. Przede wszystkim chcemy położyć większy nacisk na to, by zapoznawać studentów z tym, jak realizuje się projekt. Taka potrzeba pojawiła się w ubiegłym roku. Młodzi ludzie będą musieli konfrontować własne oczekiwania i wyobrażenia z odrobiną formalizmu i rygoru, jaki niesie ze sobą projekt naukowy. Chodzi o to, by nawet najbardziej szalone pomysły udawało się zrealizować, a cała praca przebiegała płynnie.