Co napędza innowacje?
Cementownia Ożarów |
Efekty widoczne po czasie...
No dobrze, ale co ma do tego „czas”? Otóż ma i to bardzo dużo! Myślę, że każdy z nas mógłby przytoczyć bardzo wiele przykładów menedżerskich decyzji, które w tych samych okolicznościach były by dalece różne, gdyby podejmować je przy założeniu, że korzyści z nich płynących będziemy oczekiwać w perspektywie pięciu lat, a nie np. roku, dwóch. Niska cena zakupu jest tu i teraz, a na niskie koszty eksploatacji trzeba poczekać. Niestety wielu menedżerów nie chce, albo nie jest im dane, czekać tak długo na efekty swoich decyzji. A szkoda. Oczywiście ktoś mógłby powiedzieć, że długi czas to w analizie zwrotu z inwestycji bardzo realne ryzyko. Zgoda! Tyle że jakie jest ryzyko w stwierdzeniu, iż energia w przyszłości będzie jeszcze droższa? A zatem „świadomie określone kryterium czasu” w decyzjach menedżerskich – to czynnik, który moim zdaniem decyduje o wysokiej efektywności energetycznej niektórych zakładów. Jest jeszcze jeden element, może najważniejszy - to umiejętność angażowania menedżerów i załogi na rzecz poprawy efektywności energetycznej. W tradycyjnych organizacjach, gdzie mamy piony marketingu i sprzedaży, inwestycji, produkcji, utrzymania ruchu, finansów, w ramach przypisanych im kompetencji i obowiązków wcale nie tak łatwo jest adresować kwestie efektywności energetycznej. Można nią zarządzać w sposób procesowy, uruchamiać programy na rzecz poprawy, ale by prawdziwie wykorzystać cały potencjał firmy, powinna się ona stać elementem jej DNA - a to wymaga budowania nowych form współpracy i przywództwa .Myślę, że w przemyśle, podobną zmianę obserwowaliśmy już na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat np. jeśli chodzi o bezpieczeństwo pracy. Często z dość fasadowej, czy wyłącznie proceduralnej, z czasem stała się elementem kultury każdej współczesnej odpowiedzialnej firmy. Podobnie jest z efektywnością energetyczną. Taka zmiana nie dzieje się jednak z dnia na dzień, jako wynik polecenia służbowego. Dla swej skuteczności, wymaga konsekwentnego, pełnego determinacji przywództwa, w którym deklarowana polityka poprawy efektywności energetycznej firmy, przekłada się wprost i bezkompromisowo na podejmowane decyzje i działania operacyjne. Tylko wówczas nikt nie będzie miał złudzeń, że jest traktowana naprawdę serio.
Ktoś mógłby zadać pytanie, a gdzie w tym wszystkim jest technologia, inżynieria? Czy one nie są ważne? Czy w ogóle istnieją, czy są już teraz dostępne? Jak najbardziej! Wiele z nich jest już dostępnych praktycznie na wyciągnięcie ręki, a każdego dnia pojawiają się nowe. Firmy takie jak ABB, oparły wręcz całą swoją biznesową strategię na dostarczaniu urządzeń i usług zorientowanych na poprawę efektywności energetycznej ich klientów. Ich szeroka i zróżnicowana oferta jest tutaj warunkiem koniecznym, lecz nie wystarczającym. Równie ważna jest gotowość i chęć by po nie sięgać!
Cena energii i jej jakość stają się coraz bardziej krytyczne, dlatego nikt już chyba nie wątpi, że najbliższe lata w przemyśle będą upływać właśnie pod znakiem efektywności w tym zakresie. Świadomość tego zjawiska i wyjście mu na przeciw, będą kluczowymi czynnikami warunkującymi sukces większości branż przemysłu, dlatego krok w tym kierunku warto wykonać już dziś. Warto też, aby był on częścią większego biznes planu, który zakłada budowanie wartości firmy w dłuższej perspektywie czasu. Wówczas dopiero widoczne będzie jak bardzo się to opłaca.
Przemysław Tomys - Dyrektor krajowy ds. Serwisu ABB w Polsce