wtorek, 18 grudnia 2012

Power Ring rośnie w siłę

Oto i dopracowaliśmy się kolejnego powodu do dumy w wymiarze europejskim. Konferencja Power Ring, odbywająca się już po raz ósmy, cieszy się coraz większym prestiżem wśród specjalistów branży energetycznej, a także polityków i naukowców zainteresowanych tą dziedziną. Lista zaproszonych gości oraz zainteresowanie uczestników spotkania dobitnie potwierdzają, że Power Ring staje się jednym z najważniejszych wydarzeń konferencyjnych na kontynencie.

Trzy dowody

Pierwszym i podstawowym dowodem na powyższą tezę jest frekwencja. Zainteresowanie udziałem w spotkaniu jest coraz większe, mimo 400 miejsc dla słuchaczy już w połowie listopada zamknięto listę uczestników. Dowód drugi to nazwiska panelistów. Z roku na rok zaproszenie przyjmują coraz ważniejsi w branży szefowie spółek, przedstawiciele świata nauki i wysocy rangą politycy, zajmujący się w skali unijnej szeroko pojętą energetyką i ochroną środowiska. Zaryzykowałbym nawet tezę, że w tym roku po raz pierwszy udało się zgromadzić za jednym stołem prezydialnym przedstawicieli największych w naszej części Europy operatorów systemów przesyłowych, którzy podjęli dyskusję na temat wspólnego rynku energetycznego.
I wreszcie dowód trzeci, koronny. Podczas tegorocznej, VIII Międzynarodowej Konferencji Power Ring 2012, odbyła się europejska premiera raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej „World Energy Outlook 2012”. To jeden z najważniejszych dokumentów powstających w MAE, nie prezentuje się go na mało znaczących imprezach, tym bardziej, że zrobiła to osobiście Maria van der Hoeven, dyrektor wykonawcza Agencji. Taka premiera w takim towarzystwie – to mówi samo za siebie.

Efektywnościowe paliwo

Skoro już o raporcie mowa, to warto poświęcić mu kilka słów. Jak co roku, w opracowaniu poddano szczegółowej analizie jedno z paliw. Tym razem padło na... efektywność energetyczną. Tak, tak. Efektywność jest coraz powszechniej traktowana jako nieocenione źródło energii. Raport nie odpowiada na wiele pytań które nurtują świadomych mieszkańców naszej planety, wskazuje jednak kierunki, które mogą okazać się drogą do sukcesu. Wskazuje potencjał drzemiący w efektywności energetycznej oraz zyski, jakie można czerpać z jego wdrażania. Mówi to w kontekście zarówno bezpieczeństwa energetycznego, jaki i wzrostu gospodarczego czy środowiska. Raport to obszerny, solidnie przygotowany dokument, do którego zapewne wkrótce wrócę. Wiele zawartych tam tez i hipotez godnych jest poświęcenia odrębnej analizy. Ot, chociażby prognoza, mówiąca iż dotacje dla odnawialnych źródeł energii wzrosną z 88 mld dolarów w 2011 roku do prawie 240 mld dolarów w 2035 roku, co ma spowodować, że ilość energii wyprodukowana z OZE będzie równa energii z węgla, najważniejszego dotąd paliwa.

Tam rodzą się idee

Power Ring rośnie w siłę. I co warte podkreślenia siłę tę stanowią przede wszystkim paneliści. Łączą wszystkie zainteresowane tematem środowiska – politykę, ekonomię, prawo, biznes i regulatorów rynku. I już na pierwszy rzut oka widać, że każdy z nich ma inna perspektywę, inną wizję rozwoju, inne interesy. A mimo to chcą i potrafią merytorycznie dyskutować o tym przy jednym stole.
Bo – jak przy każdej okazji podkreśla Jerzy Buzek, przewodniczący Społecznej Rady do spraw Rozwoju Gospodarki Niskoemisyjnej – musimy brać odpowiedzialność za środowisko naturalne, musimy wdrażać przyjazne środowisku technologie i szukać rozwiązań, dzięki którym będziemy racjonalnie wykorzystywać zasoby kopalne. Jednak musimy również uwzględniać naszą polską specyfikę – energetykę zawodową opartą na węglu i dbać o to, by teoretyczne rozwiązania rodzące się w Brukseli nie stanowiły dla naszej gospodarki zbyt dużego problemu. Musimy szukać najlepszych rozwiązań, dzięki którym uda się pogodzić prawo z biznesem i ekologię z rozwojem gospodarczym. I być może Power Ring nie jest miejscem, gdzie takie rozwiązania powstają, ale bez wątpienia rodzą się tam idee, które po merytorycznej obróbce rozwiązaniami takimi mają szansę zostać.




Sławomir Dolecki